Kamaz nie ma klientów na swoje ciężarówki – firma musi wysłać pracowników na przymusowy urlop

kamaz_6580

Problemy rosyjskiej gospodarki bardzo mocno dały się we znaki branży transportowej. Nie chodzi tutaj jednak tylko o straty przewoźników, którzy w związku z embargiem nie mają z czym jeździć na Rosję, lecz także o ogromne problemy samych producentów ciężarówek. W ostatnich miesiącach informowałem, że m.in. w związku z brakiem klientów na Wschodzie firmy DAF oraz MAN (TUTAJ i TUTAJ) musiały tymczasowo ograniczyć zatrudnienie. Teraz natomiast mam do przekazania tę samą wiadomość dotyczącą rosyjskiego Kamaza.

Najsłynniejszy i największy rosyjski producent ciężkich pojazdów całkowicie wstrzymał pracę i wysłał wszystkich pracowników produkcji na przymusowy urlop. Prawdopodobnie zakończy się on 26 stycznia, choć i po tej dacie pracy w firmie może być niewiele – jeśli klientów na ciężarówki nadal będzie brakowało, wiosna 2015 (marzec – maj) będzie stała w Kamazie pod znakiem zaledwie trzydniowego tygodnia pracy!

Klientów na samochody ciężarowe nie ma z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, sytuacja gospodarcza i polityczna w Europie Wschodniej całkowicie nie sprzyja inwestowaniu, gdyż trudno być czegokolwiek pewnym. Po drugie, wartość rubla zaczęła bardzo szybko spadać, przez co Rosjanie oraz ich firmy stali się nagle po prostu biedniejsi. Szczególnie duży problem mają osoby chcące kupić ciężarówki zachodnie, których ceny ustala się przecież w euro.

Za pewną ciekawostkę można w tej sytuacji uznać fakt, że w Rosji rozkręca się właśnie produkcja tureckiego Forda Cargo, co opisywałem TUTAJ.

Na zdjęciu: nowy Kamaz 6580, którego nieco szerzej opisywałem TUTAJ.