Już w styczniu Volkswagen zacznie zmieniać w samochodach i oprogramowanie, i podzespoły

volkswagen_transporter_amarok_caddy

Koncern Volkswagen wydał oficjalny komunikat dotyczący akcji serwisowej dla samochodów z silnikami diesla, w tym także aut dostawczych. Egzemplarze wyposażone w silnik 2.0 TDI o oznaczeniu EA189 pojadą do serwisów w styczniu przyszłego roku, aby zostać dostosowanym do norm obowiązujących na terenie Unii Europejskiej. Kwestią otwartą pozostaje wpływ tej akcji na osiągi samochodów – możliwym jest, że właściciele Volkswagenów, Audi, Seatów i Skód będą musieli liczyć się z pewnymi zmianami parametrów, co zapowiadałem TUTAJ. A to już sam wspomniany komunikat:

Koncern Volkswagen obejmie akcją przywoławczą w Europie (28 krajów Unii Europejskiej) około 8,5 miliona samochodów. Na polskim rynku akcją zostało objętych około 150 tysięcy pojazdów należących do grupy Volkswagen. W każdym z krajów spoza Unii zostaną poczynione indywidualne, szczegółowe ustalenia, których silników typu EA189 rzeczywiście akcja dotyczy.

Volkswagen w Polsce bezpośrednio poinformuje o akcji swoich klientów. Ponadto każdy klient Volkswagena ma możliwość sprawdzenia na stronie internetowej www.volkswagen.pl, na podstawie numeru nadwozia, czy jego samochód podlega akcji. Marki Audi, SEAT, SKODA i Volkswagen Samochody Użytkowe uruchomiły analogiczne strony internetowe dla klientów.

Akcja rozpocznie się w styczniu 2016 roku i będzie bezpłatna dla klientów. Rozwiązania techniczne mogą polegać zarówno na ingerencji w oprogramowanie, jak i w poszczególne części samochodu. Aktualnie trwają prace nad opracowaniem rozwiązania dla każdego modelu i dla każdego rocznika objętego akcją. Zaproponowane środki zaradcze zostaną w pierwszej kolejności przedstawione właściwym urzędom. Właściciele pojazdów w kolejnych tygodniach i miesiącach zostaną o nich poinformowani przez Koncern Volkswagen.

Trzeba zaznaczyć, że wszystkie pojazdy, których dotyczy ta sprawa, są dla ich użytkowników w pełni bezpieczne i z technicznego punktu widzenia sprawne. Ponadto pewnym jest, że sprawa nie dotyczy aktualnie produkowanej generacji silników – wariantu EA288, z którym w Europie mamy do czynienia od 2012 roku.