Jak buduje się ciężarówki Iveco Stralis oraz Trakker w madryckiej fabryce, a także jakie czeka je zmiana

madry_fabryka_iveco_stralis_1

Firma Iveco postanowiła zreorganizować produkcję w swoich hiszpańskich i włoskich zakładach. Zmiany dotkną między innymi fabrykę położoną pod Madrytem, gdzie dotychczas wytwarzało się modele Stralis oraz Trakker, a także przygotowywano część ciężkich samochodów specjalistycznych. I o wszystkim tym dowiedziałem się akurat jak siadłem do pisania artykułu właśnie o madryckiej fabryce, którą miałem okazję zwiedzić w połowie maja.

Związki fabryki położonej tuż pod Madrytem z firmą Iveco sięgają początku lat 90-tych, kiedy Włosi przejęli firmę Pegaso – hiszpańskiego producenta ciężarówek o wieloletniej tradycji. Pisałem o tym już zresztą w artykule Pegaso Troner, Seddon Atkinson Strato oraz cała gama DAF-ów, czyli historia pewnej udanej kabiny, ujmując to w następującym skrócie:

W 1990 roku hiszpański producent musiał się poddać i przejęło go Iveco, które dwa lata później wycofało markę Pegaso z rynku, oczywiście wraz z modelem Troner. Jego fabryka została przebudowana i zaczęło zjeżdżać z niej Iveco Eurotech/Eurostar.

Te dwa lata oznaczały tak naprawdę kompletną zmianę sposobu działalności fabryki i tak zakład, gdzie wiele rzeczy nadal wykonywano siłą ludzkich mięśni, zmieniono w nowoczesny obiekt ze zautomatyzowaną linią produkcyjną. Przemiana to wyszła madryckiej fabryce chyba jak najbardziej na dobre, bo dzisiaj stanowi ona jeden z najważniejszych zakładów w całej grupie CNH Industrial, na którą składa się między innymi właśnie Iveco, a do tego jej produkty od lat cieszą się mianem liderów sprzedaży na hiszpańskim rynku. Co więcej, spotkać można je także w całej Europie i to także na najdłuższych trasach, jako że od 2012 roku to właśnie fabryka w Madrycie jest dostawcą modelu Stralis, wcześniej wytwarzanego przede wszystkim przez niemieckie zakłady w Ulm. Poza tym licząca aż 2600 osób załoga fabryki odpowiedzialna jest również za produkcję modelu Trakker. Na łącznie 21 900 ciężarówek wyprodukowanych w 2014 roku, Trakker stanowił 7 248 egzemplarzy, Stralis 14 500, a do tego 350 egzemplarzy przypadło w udziale pojazdom z serii Defensa, czyli bazom pod maszyny typowo wojskowe. I co ważne, wszystkie te maszyny powstają zgodnie ze standardami „World Class Manufacturing (Wytwarzanie Klasy Światowej), które tworzą system zarządzania zakładem maksymalnie ograniczający marnotrawstwo materiałów, przy jednoczesnym podnoszeniu wydajności, bezpieczeństwa i po prostu jakości pracy.

madry_fabryka_iveco_stralis_4

Liczącą 134 tys. m2 fabrykę Iveco Espana można dzisiaj podzielić na dwie zasadnicze części. W większej hali odbywa się kompletny montaż pojazdów, począwszy od produkcji podwozi, poprzez wyposażenie ich w cechy szczególnie, aż po postawienie na nich kompletnych silników i przykrycie wszystkiego gotowymi szkieletami kabiny. Co ważne, owe podwozia mogą być w całkowicie różnych konfiguracjach i to niezależnie od partii produkcyjnej, w związku z czym obok siebie na linii jedzie na przykład europejskie podwozie ciągnika siodłowego Euro 6 4×2, a także podwozie ciągnika siodłowego zamówionego przez firmę z Arabii Saudyjskiej, wyposażone w zawieszenie na resorach, zwykły układ wydechowy z wersji Euro 3 oraz 24-calowe koła typu trilex. Z myślą o takich pozaeuropejskich wersjach, zdarzających się naturalnie stosunkowo rzadko, przygotowano nawet specjalny trenażer dla pracowników fabryki, pozwalający zapoznać się ze wszystkim specyficznymi rozwiązaniami.

madry_fabryka_iveco_stralis_3

Skąd natomiast biorą się wspominane szkielety kabin? W chwili obecnej ich wytwarzanie ma miejsce w osobnej hali, lecz na terenie tej samej fabryki. Kabiny są tam zarówno konstruowane z uprzednio przygotowanych oraz już wytłoczonych paneli, jak i zabezpieczane, malowane (co ciekawe, już z zamontowanymi drzwiami), a także wyposażane w wykonane z tworzywa podwyższenia dachu. Następnie, takie gotowe i pomalowane skorupy trafiają do głównej hali, gdzie wyposaża się je w poszczególne elementy wnętrza i układ elektroniczne, testuje się działanie wyposażenia, montuje na przykład dachowe klimatyzacje postojowe, a na koniec łączy z podwoziem. I właśnie to ulegnie już wkrótce zmianie – jak podał pod koniec maja niemiecki „VerkehrsRundschau”, na przełomie 2015 i 2016 roku wytwarzanie kabin do modeli Stralis oraz Trakker ma zostać przeniesione do innej hiszpańskiej fabryki, do miejscowości Valladolid.

Poniżej jako ciekawostkę możecie zobaczyć takie właśnie gotowe do montażu kabiny, które stworzono z myślą o eksporcie do Australii – trzeba przyznać, że spotkanie wąskiej szoferki Stralisa z cyframi 560 na boku to nie jest taka prosta sprawa…

madry_fabryka_iveco_stralis_5

I jeszcze jedno zdjęcie  – zastanawialiście się kiedyś ile punktów spawalniczych jest w kabinie ciężarówki? W przypadku wąskiej kabiny sypialnej Iveco Stralis Hi-Road jest ich aż 4133. 1117 z nich wykonuje się w Madrycie, z czego 318 ręcznie i 799 z wykorzystaniem robotów.

madry_fabryka_iveco_stralis_6