ITD zapolowało na ciężarówki z emulatorami AdBlue, zabierając dowody oraz wystawiając mandaty

emulator_adblue_witd_katowice_1

Wyłączniki tachografów to niejedyne urządzenia, która mogą narobić nam problemów z Inspekcją Transportu Drogowego. Jak pokazuje bowiem najnowszy komunikat WITD Katowice, „krokodyle” mogą wziąć na celownik także tak zwane emulatory AdBlue, dezaktywujące system SCR i skutkujące wysyłaniem do atmosfery nie do końca oczyszczonych spalin. A co za to grozi? Odpowiedź czeka poniższej, we wspomnianym komunikacie:

Mając na względzie ochronę środowiska a także prawidłowość wnoszonych opłat drogowych inspektorzy Śląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach weryfikują także prawidłowość używania roztworu adblue w pojazdach spełniających normy emisji spalin EURO 5.

Inspektorzy z oddziału w Wodzisławiu Śląskim podczas ostatnich kontroli przewoźników zagranicznych ujawnili w ostatnim czasie 10 przypadków używania emulatorów adblue zamontowanych pojazdach. Zamontowane nielegalne urządzenia służyły do symulowania prawidłowej pracy układu emisji spalin w pojazdach, podczas gdy układy spalin w rzeczywistości nie pracowały prawidłowo, tzn. nie pobierały roztworu mocznika zwanego powszechnie  adblue.

Powyższe powodowało, że pojazdy te nie spełniały określonych w świadectwach homologacji warunków technicznych. W ten sposób przewoźnicy oszczędzali na tankowaniu adblue, ponosząc przy tym niższe opłaty drogowe, przewidziane dla pojazdów o wysokim stopniu ekologiczności, choć w istocie pojazdy te szkodziły środowisku znacznie bardziej.

We wszystkich ujawnionych przypadkach inspektorzy nakazali natychmiastowy demontaż niedozwolonych urządzeń i zatrzymali dowody rejestracyjne kontrolowanych pojazdów, zakazując dalszej jazdy. Wszystkie pojazdy kierowano do serwisu w celu usunięcia nieprawidłowości.  Nałożono również na kierujących mandaty karne w kwocie po 500 złotych.

emulator_adblue_witd_katowice_3