W Iraku też lubią duński lub holenderski tuning – na tych tablicach świetlnych znajdziesz irackie nazwy

Irak to kraj, który ostatnie pół wieku spędził na kolejnych wojnach. Przez lata Irak był obiektem międzynarodowej blokady gospodarczej, a siły okupacyjne przeplatały się z dyktaturami. Do tego mówimy przecież o Bliskim Wschodzie, gdzie społeczeństwo zwykle nie należy do bogatych, a ruch drogowy jest po prostu dziki. Nic więc dziwnego, że iracki transport drogowy wydaje nam się kompletną egzotyką. A jednak, iraccy właściciele tych kilku Scanii ewidentnie mają podobne gusta, jak ich skandynawscy, holenderscy, a coraz częściej też polscy koledzy.

To doskonały przykład na to, że na Bliski Wschód eksploatuje się ciężarówki wszelkiej maści. Bywają to też egzemplarze po tuningu, niegdyś będące topowymi modelami. Ich właściciele z dumą dbają o europejskie elementy tuningu, utrzymują w działaniu wszystkie klasyczne elementy oświetlenia, a na dachowych tablicach zamieszczają swoje nazwy. Jest to też tym bardziej ciekawe, że Irakijczycy, podobnie jak wiele innych narodów muzułmańskich, dotychczas przelewali swoją miłość głównie na Mercedesy. Słynne szwedzkie V8 najwyraźniej jednak zmieniło ich upodobania.

Wszystkie zdjęcia pochodzą z irackiej strony أّلَشٍأّحٌنِأّتّ أّلَعٌرأّقِ – Trucks Iraq, dostępnej na Facebooku. Swoją drogą jest to strona pełna ciekawostek. Można się na przykład dowiedzieć, że w Iraku występują również Actrosy najnowszej generacji, a i Renault Premium ma spore grono irackich użytkowników.

irak_dunski_tuning_scania_1 irak_dunski_tuning_scania_2 irak_dunski_tuning_scania_3 irak_dunski_tuning_scania_4 irak_dunski_tuning_scania_6 irak_dunski_tuning_scania_8 irak_dunski_tuning_scania_7 irak_dunski_tuning_scania_5