Ile zapłacę za używaną… naczepę, czyli z wirtualną wizytą w komisie z samochodami ciężarowymi – vol. 11

Po dokładnie dziesięciu zestawieniach używanych ciągników siodłowych, dostępnych w dziale Opinie użytkowników, przyjrzymy się teraz zupełnie innej grupie pojazdów. Będą to naczepy, w tym przypadku firanki, czyli chyba najpopularniejsze ciągnięte maszyny jakie widzimy na polskich drogach. A wszystko w ramach stałej i lubianej serii „Ile zapłacę za używaną ciężarówkę…”, którą sponsoruje firma Getruck.pl – największy w Polsce serwis internetowy zapewniający kompleksową obsługę oraz finansowanie przedsiębiorców zainteresowanych zakupem pojazdów użytkowych. W serii tej prezentuję używane pojazdy spełniające konkretne wymagania lub też stanowiącym oferty na konkretną kieszeń, zazwyczaj przyjmując za punkt wyjścia fikcyjnego klienta.

Dzisiaj takim fikcyjnym klientem będzie Hubert, który od roku jest „na swoim”, będąc podwykonawcą jednej z największych polskich firm transportowych. Jego narzędzie pracy to DAF XF105 z 2008 roku, który jeździ na „międzynarodówce” z najróżniejszymi ładunkami, przewożą je w naczepie należącej do zleceniodawcy. Oczywiście ten ostatni regularnie pobiera opłatę za wynajem firmowej „firanki” i niestety nie jest to opłata szczególnie niska, dlatego też Hubert podjął decyzję o zakupie własnego pojazdu. Budżet nie jest oczywiście imponujący, ale jednocześnie nasz bohater nie chce wpakować się w sprzęt kompletnie wyeksploatowany i dlatego też w grę wchodzą wyłącznie naczepy z lat 2007-2008.

Oto pięć propozycji dla Huberta:

1. Krone, 2008, 36 500 zł netto

http://www.getruck.pl/krone-firanka/pojazd/81090

ile_zaplace_za_uzywana_naczepe_1

Produkt jednej z najbardziej szanowanych marek, tym samym łatwy do odsprzedania, a jednocześnie solidnie wykonany na sztywnej ramie. Ten konkretny egzemplarz ma nową plandekę, dużą ilość punktów mocowania ładunku, kosz na dwa koła zapasowe i przesuwany dach. Do tego dochodzą też hamulce tarczowe, które zdaniem większości użytkowników są w firance lepszym wyborem niż klasyczne bębny. Osie BPW mają nienajgorsze opinie, a opony z 60 proc. bieżnika pozwolą jeszcze na pewien czas eksploatacji.

2. Schmitz Varios, 2008, 35 000 zł netto

http://www.getruck.pl/schmitz-firanka/pojazd/80563

ile_zaplace_za_uzywana_naczepe_22

Mały przewoźnik musi być możliwie elastyczny aby zdołać utrzymać się na rynku. Dlatego też pracownicy Getruck.pl postanowili zaproponować Hubertowi także model Varios od firmy Schmitz w wersji CoilMulda. Sam Varios oznacza możliwość regulowania wysokości zawieszenia i dachu, pozwalając podpiąć tę naczepę i do ciągnika typu standard, jak i typu low deck. Do tego podłoga typu mulda pozwala łatwo mocować zrolowane ładunki. Inne zalety to pewna przeszłość, dwie skrzyni narzędziowe i oczywiście dobra marka. Wady? Taka naczepa swoje waży, a konkretnie 7638 kilogramów.

3. Schmitz, 2007, 32 000 zł netto

http://www.getruck.pl/schmitz-firanka/pojazd/80173

ile_zaplace_za_uzywana_naczepe_3

Gdyby Hubert wolał Schmitza bez wszystkich tych wodotrysków, zawsze może wybrać ten egzemplarz i zaoszczędzić kilka tysięcy. Na pokładzie czekają osie Schmitz, w tym jedna podnoszona, nie brakuje przesuwnego dachu, a dodatkiem jest pełnowymiarowy kosz na palety. Obecne są też hamulce tarczowe.

4. Fruehauf, 2007, 49 000 zł netto

http://www.getruck.pl/fruehauf-firanka/pojazd/80387

ile_zaplace_za_uzywana_naczepe_4

Tutaj od razu uprzedzę pytanie – dlaczego w zestawieniu nie ma żadnego produktu marki Wielton? Prawda jest taka, że Wielton miał się pojawić, lecz sprzedawał się dosłownie kilka godzin przez rozpoczęciem pracy nad tym artykułem. Mamy za to naczepę Fruehauf, czyli francuskiej marki, która do firmy Wielton od niedawna należy (info TUTAJ). Dopiero co sprowadzony sprzęt nie jest tani, z 30-procentowymi oponami kosztując aż 49 tys. złotych, ale bezsprzecznie ma też kilka zalet. Hubert na pewno nie musiałby się martwić o solidność wzmocnionej podłogi, a także o nową plandekę. Istotne są też osie bardzo chwalonej firmy SAF, a także bardzo niska maga własna na poziomie zaledwie 6500 kilogramów. A do tego suwany dach i hamulce tarczowe.

5. Zasław, 2007, 26 000 zł netto

http://www.getruck.pl/zaslaw-firanka/pojazd/66621

ile_zaplace_za_uzywana_naczepe_5

Po najdroższym Fruehauf czas natomiast na propozycję najtańszą i to pochodzącą z naszego pięknego kraju. Za jedynie 26 tys. złotych można mieć produkt firmy Zasław, który jest podobno w bardzo dobrym stanie technicznym. Całość stoi na osiach BPW, ciekawostką są hamulce bębnowe, a dodatkowa zaleta to przystosowanie do ładunków ADR. Opony mają za sobą już połowę życia, a masa własna to umiarkowane 6920 kilogramów.

A co Wy byście doradzili Hubertowi? Krone i Schmitz to nie tylko najbardziej oczywiste, lecz także najlepsze wybory? Warto zainteresować się uniwersalną naczepą typu Varios? A może wyróżniające się cenami Fruehauf i Zasław też mają jakiś sens? Zapraszam do dzielenia się doświadczeniami! 😉