Historia kierowcy ciężarówki, którego tylko centymetry dzieliły od krawędzi wiaduktu w Genui

W nawiązaniu do tekstu:

We Włoszech zawalił się autostradowy wiadukt – wraz z samochodami jezdnia spadła na budynki

39 osób zmarło, 15 odniosło obrażenia, a trzy nadal są poszukiwane – oto obecny bilans wczorajszego zawalenia się wiaduktu w Genui. Niestety, trzeba też dodać, że większość rannych znajduje się w ciężkim stanie.

Według ustaleń służb ratunkowych, wraz z wiaduktem na ziemię runęło 35 samochodów osobowych oraz trzy auta ciężarowe. Niestety nie wiadomo jaki konkretnie był los kierowców tych ostatnich. Nie podano też ich narodowości.

Cały świat obiega za to informacja o dwóch kolejnych kierowcach ciężarówek, którzy cudem uniknęli śmierci. 37-letni Włoch zatrzymał swój samochód w ostatniej chwili, dosłownie kilka centymetrów przed krańcem jezdni. 39-letni Marokańczyk zdołał natomiast wyhamować kawałek za nim.

W mediach można znaleźć setki fotografii niebieskiego Volva FM. Na filmach widać, że samochód nadal ma włączone światła oraz wycieraczki, a więc silnik ewidentnie nie przestał pracować. To właśnie tym pojazdem Luigi – 37-letni kierowca ciężarówki – wracał do bazy po zakończonych dostawach do sklepów.

Luigi opowiedział mediom, że tuż przed zdarzeniem został wyprzedzony przez samochód osobowy. Dzięki temu wcześniej rozpoczął hamowanie przed kończącą się jezdnią. Co więcej, 37-latek widział jak z wiaduktu spada samochód, który dopiero co go wyprzedzał. Kierująca nim kobieta najprawdopodobniej znajdzie się na liście osób, które nie przeżyły katastrofy.

Volvo Luigiego zatrzymało się dosłownie kilka centymetrów przed krawędzią. Na zdjęciach nie jest to już widoczne, gdyż pierwszym odruchem kierowcy było wrzucenie biegu wstecznego i oddalenie się od krańca jezdni. Dopiero wtedy wybiegł z kabiny, nie wyłączając nawet silnika.

Za Luigim jechała też kolejna ciężarówka. Był to marokański zestaw, kierowany przez 39-latka imieniem Afifi. Jej kierowca wspomina, że jadące przed nim Volvo nagle zaczęło bardzo gwałtownie hamować. Widział jak kierowca cofa, a następnie wybiega z kabiny. Chwilę później sam uczynił to samo, zamknął tylko kabinę i odbiegł jak najdalej od pojazdu.

Obie ciężarówki widać poniżej: