Skoro Iveco Daily z jednolitym nadwoziem i wąskim rozstawem kół ważyło po załadowaniu 8900 kilogramów, masa towaru musiała tutaj wynosić co najmniej 6 ton. To już natomiast ładunek dla pełnoprawnej ciężarówki, a nie dla zarejestrowanego na 3,5 tony furgonu. Niemniej pewien Ukrainiec postanowił zaryzykować, wykonując z czymś takim przejazd aż z terytorium naszych zachodnich sąsiadów. I co ciekawe, wpadł dopiero w Polsce, o czym opowiada poniższy komunikat WITD w Gorzowie Wielkopolskim:
15 grudnia 2016 r. inspektor z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim podczas wykonywania czynności kontrolnych z wykorzystaniem preselekcyjnego systemu ważenia pojazdów zatrzymał do kontroli samochód ciężarowy, który został wytypowany przez system jako potencjalnie przeciążony. Podczas kontroli ustalono, że pojazd ten został zarejestrowany na Ukrainie i posiada 3500 kg dopuszczalnej masy całkowitej, oraz przewozi ładunek z Niemiec na Ukrainę. Pojazd ten został poddany kontroli ważenia na drodze krajowej nr 92 w okolicach miejscowości Wilkowo (pow. świebodziński), w wyniku której ustalono jego rzeczywistą masę całkowitą wynoszącą 8900 kg (I oś – 2600 kg, II oś – 6300 kg), tj. o 5400 kg za dużo względem swojej dopuszczalnej masy całkowitej przy dopuszczalnej ładowności 1100 kg.
Za powyższe wykroczenie kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 złotych oraz zakazano mu dalszej jazdy do czasu usunięcia nadmiaru ładunku.
