Można by pomyśleć, że Ford Transit trzeciej generacji, z lat 1986-1994, to samochód, którego już raczej nie znajdziemy w Polsce w szczególnie dobrym stanie wizualnym. Aż tu nagle pojawia się ogłoszenie sprzedaży Forda Transita z 1990 roku, w którego tytule widzimy magiczne określenie „Od Dziadka Perfekcyjny Stan”. Wiadomo, wszyscy w końcu przestaliśmy wierzyć w te historie o dziadkach i perfekcyjnych stanach, jako że pojawiają się one przy co drugim ogłoszeniu sprzedaży Volkswagena Passata, czy też Opla Astry, w połączeniu z fotografiami aut solidnie wypicowanych do sprzedaży. Cała heca polega tutaj jednak na tym, że Transity trzeciej generacji przestano picować lata temu, a i sam wiek pojazdu oraz jego cena jakoś nie pasują do typowego handlarza świeżo sprowadzonym złomem po gruntownym myciu. Jeśli ktoś więc szuka użytkowego „youngtimera”, to ma TUTAJ całkiem niezłą propozycję. Tylko nie sugerujcie się proszę przebiegiem, jako że w Fordach z tamtych lat licznik miał jedną cyfrę mniej 😉
Dzięki Mariusz!
