Już od dwóch generacji Ford Transit dostępy jest w wersji Sport, która wyróżnia się kilkoma sportowymi akcentami w postaci chociażby białych pasów idących przez całe nadwozie, czy też spojlerów zintegrowanych ze zderzakami. Już takim fabrycznym Transitem Sport, a w przypadku najnowszej generacji to właściwie Transitom Custom Sport, można więc naprawdę nieźle zadawać szyku, skłaniając do obrotu głowy nawet osoby na co dzień gardząca użytkową motoryzacją. Gdyby komuś jednak takie delikatne usportowienie nie wystarczało, ten może zdecydować się teraz na limitowaną wersję od M-Sport.
M-Sport to brytyjska firma, która od lat zajmuje się przygotowywaniem rajdowych wersji osobowych Fordów. Teraz natomiast specjalista ten wziął na warsztat także Transita Custom, chcąc w ten sposób uczcić pięćdziesiąte urodziny dostawczego modelu. I tak powstał bezsprzecznie najbardziej sportowy furgon jaki znajdziemy dzisiaj na rynku, przy którego projektowaniu wzorowano się na Fordzie Fiesta RS WRC. W wnętrzu pojawiła się ręcznie obszywana skóra, kierownica wygląda na żywcem wyrwaną ze sportowego bolidu, do tego w nadkolach czekają osiemnastocalowe felgi OZ, zaś obniżone zawieszenie dostarczyła firma Eibach. Oprócz tego zmieniono układ wydechowy i dołożono całe zestaw spojlerów, optycznie jeszcze bardziej obniżających auto, a i na tym atrakcje się nie skończyły – każdy klient na Transita Custom M-Sport będzie mógł spersonalizować wygląd pojazdu zgodnie ze swoim gustem, dostając także jubileuszową tabliczkę z unikalnym numerem.
No to czas na zdjęcia:
