Ford Ranger może zastąpić w wojsku Honkery – jest to wręcz jedyna oferta, którą otrzymało Wojsko Polskie

ford_ranger_2016_galeria_14

Wywodzący się z Australii Ford Ranger zaczyna robić sporą karierę w europejskim wojsku. Pod koniec ubiegłego roku Francja zamówiła bowiem aż 3,7 tys. zmodyfikowanych Fordów Everest, czyli Rangerów z nadwoziem typu kombi (tłumaczyłem to tutaj). Teraz natomiast okazuje się, że po Fordy ma sięgnąć kolejny kraj. A będzie nim Polska.

Jak podaje militarny serwis „Defence24.pl”, Ford Ranger najprawdopodobniej zastąpi w Wojsku Polskim przestarzałe Honkery. Pojazd ten, oczywiście w zmodyfikowanej wersji, zaproponowało w przetargu konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowych oraz Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu. Co natomiast najważniejsze, jest to jedyna oferta, która została w ramach tego przetargu złożona. Można więc powiedzieć, że sprawa jest przesądzona, zwłaszcza, że termin składania ofert upłynął już 24 maja.

Warto przypomnieć, że Wojsko Polskie wymaga w przetargu dostępności dwóch różnych wersji – z opancerzeniem lub bez. W tej pierwszej odpowiednio przerobiony Ford Ranger miałby mieścić 4 żołnierzy oraz co najmniej 600 kilogramów ładunku, a do tego doszłybu koła umożliwiające jazdę także po ich przebiciu, czy też fotele chroniące pasażerów w czasie wybuchu miny. Jeśli natomiast chodzi o wersję bez opancerzenia, to Wojsko Polskie oczekuje aż dziewięciu miejsc siedzących, co najmniej tony ładowności oraz DMC do 3,5 tony.

Tak wygląda Ford Ranger po wojskowych modyfikacjach:
Źródło zdjęcia: Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A.

ford_ranger_wojskowy