Flota MAN-ów TGS przywieziona do USA, a wyprodukowana w Polsce – dlaczego ktoś je zamówił?

man_tgs_new_jersey

Kiedy w grę wchodzi pasja oraz realizowanie marzeń, ludzie gotowi są poświęcić naprawdę sporo czasu oraz pieniędzy. Dlatego też w Europie nie brakuje amerykańskich samochodów ciężarowych, cieszących się na naszym kontynencie czymś w rodzaju kultu. Dlaczego natomiast ktoś miałby sprowadzać do Stanów Zjednoczonych nowoczesną ciężarówkę europejską, jak na przykład MAN TGS? Odpowiedź na to pytanie jest już znacznie trudniejsza…

Jakiś powód jednak istnieć musi, o czym świadczy widoczna nad zdjęciem fotografia, wykonana ostatnio przez Czytelnika Patryka. Prezentuje ona całą grupę nowych MAN-ów TGS, ustawionych na portowym parkingu w amerykańskim stanie New Jersey. Wszystkie MAN-y mają typowo budowlaną konfigurację, będąc wyposażonym w samowyładowcze zabudowy niemieckiej firmy Meiller. Biorąc pod uwagę zastosowane tutaj felgi oraz kształt reflektorów, można też stwierdzić, że są to MAN-y w wersji WorldWide (w skrócie WW). Wariant ten przeznaczony jest na rynki m.in. Bliskiego Wschodu, wyróżniając się prostszą, a przy tym też bardziej wytrzymałą techniką. Dla przykładu, TGS WW dostępny jest z silnikami niepotrzebującymi AdBlue (od Euro 2 do Euro 4), bardzo często otrzymuje 24-calowe felgi, wyróżnia się ulepszonym układem chłodzenia i miewa niespotykane normalnie konfiguracje, jak 50-tonowa wersja 8×4.

Poniżej: MAN TGS WW na rynek Arabii Saudyjskiej

man_tgs_arabia_saudyjska

Oczywiście nowego MAN-a z serii WW nie zarejestrujemy w żadnym kraju Unii Europejskiej, ani też w Stanach Zjednoczonych, chociażby z uwagi na normy ekologiczne. Zresztą, amerykańskie wymagania wobec pojazdów są tak skonstruowane, że zarejestrowanie tam europejskiej ciężarówki w ogóle byłoby niemałym wyzwaniem. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby eksploatować takie specjalistyczne wywrotki poza publicznymi drogi, na przykład w kopalni. I zapewne do czegoś takiego będą służyły opisywane auta.

Wracając natomiast do pytania ze wstępu – dlaczego ktoś miałby ściągnąć do USA grupę nowych MAN-ów TGS? No cóż, jak dłużej się nad tym zastanowimy, sprzęt ten okazuje się mieć pewne zalety. Po pierwsze, ciężarówki te są znacznie mniejsze od amerykańskich wywrotek, z racji umiejscowienia silnika pod kabiną, a w odpowiedniej konfiguracji powinny zaoferować konkurencyjne możliwości przewozowe. Druga sprawa to silniki firmy MAN, które są w USA dobrze znane. Już od kilku lat manowskie jednostki napędowe trafiają bowiem do ciężarówek marki International, a w tym wyjątkowo popularnego na tamtejszych drogach modelu ProStar (pisałem o tym TUTAJ). Co prawda konstrukcje te wyrobiły sobie niezbyt dobrą opinię, nie sprawdzają się w użytku długodystansowym, ale nie znaczy to, że nie sprawdzą się w kopalni. Trzecia rzecz to natomiast koszty – europejskie ciężarówki są znacznie tańsze niż sprzęt amerykański, więc nawet biorąc pod uwagę opłaty dodatkowe, jak transport i podatki, ściągnięcie grupy MAN-ów do USA mogło się okazać przedsięwzięciem rozsądnym finansowo.

A na koniec główna ciekawostka – seria WorldWide to specjalność polskiej fabryki MAN-a, ulokowanej w Niepołomicach koło Krakowa. Produkowane u nas ciężarówki regularnie trafiają na przykład do Arabii Saudyjskiej, czy też do państw afrykańskich, a teraz najwyraźniej trafiły także do USA.

man_tgs_new_jersey_2