Firma łamała prawa kierowców, przegrała sprawę w sądzie, a mimo to nie wypłaciła należych pieniędzy

brinkman_trans_holland_naczepa

W nawiązaniu do tekstów:

Holender zapłaci Polakom po holendersku – wyrok ws. polskiego oddziału Brinkman Trans Holland

Kolejny wyrok dla Brinkman Trans Holland – pracownicy walczący o swoje prawa wygrali w sądzie

Dzisiaj rano, w policyjnej obstawie, do siedziby firmy Brinkman Trans Holland wszedł komornik. Jest to następstwo spraw sądowych z ostatnich miesięcy, w ramach których holenderski przewoźnik miał m.in. wypłacić trzem kierowcom zaległe wynagrodzenia. Wszytko bowiem dla tego, że kierowców tych zwolniono bezprawnie, w formie kary za udzielanie się w słynnym związku zawodowym FNV.

„Miał wypłacić”, ale nie wypłacił. Najpierw sąd podjął więc decyzję o zablokowaniu firmowych kont, a kiedy i to nie pomogło, na miejsce wysłano komornika. Zajął on firmowy majątek, z którego mają być teraz wypłacone należne pieniądze.