23 tys. ciągników siodłowych, 76 tys. naczep oraz 21 tys. kierowców – tak w dużym skrócie można opisać nowego giganta z amerykańskiego rynku transportowego. Będzie on nosił nazwę Knight-Swift Transportation i jak sama nazwa wskazuje, powstanie z połączenia dwóch powszechnie znanych przewoźników – Swift Transportation oraz Knight Transportation.
Obie firmy mają swoje siedziby w mieście Phoenix, a przy tym obie uchodzą z jednych z największych graczy na rynku. Ich przychód za ubiegły rok wyniósł łącznie 5 miliardów dolarów, a wartość akcji wzrosła o 22 oraz 12 procent. Teraz zaś wzrosty mają być jeszcze większe, jako że połączeni przewoźnicy chcą dzielić się wiedzą i stosowanymi rozwiązaniami. Ponadto, pod względem wspomnianego przychodu Knight-Swift Transportation stanie się jednym z pięciu największych firm transportowych w całym USA.
Jako ciekawostkę jeszcze dodam, że kierowcy z firmy Swift mają w Stanach Zjednoczonych chyba najgorszą możliwą opinię. Powszechnie mówi się o ogromnej ilości powodowanych przez nich zdarzeń, a także braku porządnego przeszkolenia.