BMW odebrało wczoraj swoją testową ciężarówkę z napędem elektrycznym. Dwuosiowy ciągnik terminalowy marki Terberg stworzył wraz z trzyosiową naczepą 40-tonowy zestaw mający osiem razy dziennie pokonywać krótką trasę między fabryką BMW a centrum logistycznym firmy Scherm Group. Ciężarówka będzie woziła między tymi dwoma obiektami elementy nowych samochodów, nie zużywając przy tym ani grama oleju napędowego. Terberg będzie bowiem jeździł wyłącznie na prądzie, i to podobno prądzie w pełni ekologicznym, czyli zapewne wytwarzanym przez elektrownie wiatrowe.
Zasięg ciężarówki to 100 kilometrów co powinno całkowicie wystarczyć na cały dzień zaplanowanej pracy. Jeśli zaś pojawi się konieczność naładowanie=a baterii to będzie to proces maksymalnie czterogodzinny. Czy jednak taki elektryczny wynalazek ma w ogóle większy sens w normalnym użytku? Na to pytanie BMW odpowie za rok, gdyż właśnie tyle ma trwać test opisywanego pojazdu.
Na poniższym filmie można zobaczyć środowisko pracy w elektrycznym Terbergu YT202-EV:
