Duńczycy konfiskują auta prowadzone przez pijanych kierowców, czyli zgubne 2 promile we krwi

Na początku roku w Polsce przeżywaliśmy prawdziwe oblężenie nowych pomysłów rządu dotyczących karania pijanych kierowców. Wszystko to jednak jakby się rozmyło i zapewne do kolejnego wyjątkowo tragicznego wypadku z pijanym kierowcą w roli głównej w temacie tym będziemy mieli ciszę. Tymczasem w Danii nikt się z tym nie patyczkuje i tamtejszy ustawodawca doszedł do wniosku, że w rozpędzony pojazd mechaniczny to w rękach kompletnie pijanego kierowcy po prostu potencjalne narzędzie zbrodni. I tak osoby mające we krwi więcej niż 2 promile alkoholu nie tylko stracą tam na trzy lata prawo jazdy i zapłacą ogromny mandat, lecz także skonfiskuje im się samochód.

Powyższe przepisy obowiązują w Danii od 1 lipca 2014. Ich głównym zadaniem ma być zmniejszenie ilości śmiertelnych wypadków, które w tym kraju aż w 25 proc. powodowane są właśnie przez połączenie alkoholu i kierownicy.

Przypomnijmy, że z podobną stanowczością nietrzeźwi kierowcy mogą spotkać się na przykład na Białorusi.

Źródło informacji: Interia