Im bliżej jesteśmy wakacji, tym więcej uwagi trzeba poświęcać nielegalnym imigrantom. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w Calais szykuje się powrót masowych problemów, polegających na blokowaniu dróg, włamywaniu się do naczep, czy też rzucaniu w kabiny ciężarówek najróżniejszymi przedmiotami.
Jak podaje „The Sun”, od dzisiaj w okolicach Calais oraz Dunkierki stacjonuje 150 dodatkowych policjantów. Ich zadaniem będzie walka z przemytnikami ludzi i ograniczanie napływu imigrantów w okolice portów. Skoro natomiast Francja wysłała tych dodatkowych funkcjonariuszy, można uznać to za sygnał, że sytuacja robi się już naprawdę trudna.
Podobną ocenę sytuacji można wyciągnąć także w doniesień organizacji humanitarnych. Te twierdzą, że sprawa imigrantów spod Calais wygląda dzisiaj równie źle, jak przed rokiem. Coraz większa osób zgłasza się po jedzenie oraz wodę, coraz więcej roznoszonych jest chorób, a przy tym przybywa prowizorycznych obozów, rozsianych wokół całego miasta. Tylko więc czekać, aż masy nielegalnych przybyszy ruszą na drogi.
