I znowu mamy naszą ulubioną firmę z literą „G” w nazwie. Tym razem jej charakterystyczne, białe Volvo FH nie wiozło co prawda żadnego nielegalnego ładunku, ale za to miało za kierownicą Białorusina, który przed godziną 11 miał we krwi 0,40 mg/l alkoholu, prawie promil. To zaś oznacza, że albo na 45-minutowej przerwie „wjechało szybkie piwko”, albo ubiegłego wieczoru na głowę przypadło nawet i „zero siedem”. Komunikacik WITD w Gorzowie Wielkopolskim czeka poniżej, a przed nim jeszcze mała ciekawostka – zwróćcie uwagę na brak trzech środkowych obrysów na dachu, obowiązkowych w przypadku sprzętu z Rosji.
Dnia 25 czerwca 2015 r. około godziny 10:40 na lubuskim odcinku autostrady A2 (MOP Gnilec) zatrzymano do kontroli pojazd członowy, którym wykonywany był przewóz drogowy przez przewoźnika rosyjskiego.
W ramach prowadzonych czynności kontrolnych kierowcę, obywatela Białorusi, poddano kontroli trzeźwości, w wyniku której stwierdzono 0,40 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
W związku z tym na miejsce kontroli wezwano funkcjonariuszy Policji, którzy zatrzymali nietrzeźwego kierowcę w celu przeprowadzenia dalszych czynności.
