Słynny wyścig Tour de France ma w tym roku szczególną szansę zasłynąć w środowisku transportowym. I nie chodzi tutaj bynajmniej o rozwiązania logistyczne, z których skorzystają jego organizatorzy, lecz o prawdopodobny protest belgijskich przewoźników. Chcą oni zaprotestować przeciwko elektronicznym opłatom drogowym mającym działać w Belgii już od kwietnia przyszłego roku, pierwszą akcję planując na 18 czerwca, zaś jako drugi termin rozważając początek lipca, kiedy przez Belgię będzie biegł jeden z etapów Tour de France.
Pozostając w temacie:
Konkrety na temat belgijskiego myta – znamy już cennik z północy kraju, przewidujący 3 klasy wagowe
