Ciężarówki Iveco w Australii, czyli pociąg drogowy Powerstar 7800 oraz niezniszczalne Acco z lat 70-tych

iveco_acco_australia_2

Nigdzie na świecie oferta producenta „wielkiej siódemki” nie jest tak fascynująca w przypadku australijskiego oddziału Iveco. Po pierwsze, ma to związek z transakcją, której Iveco dokonało w Australii w 1992 roku, przejmując firmę International Trucks Australia, czyli australijskiego producenta działającego w ramach koncernu International Harvester. A po drugie, Iveco po prostu postanowiło zaproponować Australijczykom to, co lubią najbardziej, czy bardzo proste i wytrzymałe samochody ciężarowe wprost stworzone do pracy w pociągach drogowych.

Po firmie International włoskie Iveco odziedziczyło pewną bardzo zasłużoną dla Australii i Nowej Zelandii konstrukcję. Nosiła ona nazwę Acco i stworzono ją przede wszystkim z myślą o pracach komunalnych, czy o ciężkiej dystrybucji. Ciężarówkę tę zaczęto wytwarzać w 1972 roku, oferując klientom przede wszystkim bardzo ciekawą kabinę. Oferowała ona częściowo płaską podłogę, a jednocześnie leżała na silniku, niczym w ciężarówkach europejskich. Taki układ szybko doceniły firmy zajmujące się chociażby wywozem odpadów, szukające wygodnego pojazdu dla swoich kilkuosobowych ekip. Pracy dla kompaktowego rozmiarami, a jednocześnie bardzo wytrzymałego Acco  nie brakowało także w dystrybucji oraz na budowach, w związku z czym model ten szybko stał się najbardziej popularnym produktem australijskiego Internationala.

iveco_acco_australia_1

Najbardziej Acco zostało jednak docenione dopiero po przejęciu przez Iveco. Włosi nie tylko postanowili bowiem dalej produkować ten model, z czasem montując na nim własny znaczek, lecz także nie zrezygnowali z niego aż do dzisiaj. Główny zarys pojazdu, w tym opisanej powyżej kabiny pozostał ten sam, a jedynie dodano do niego „twarz” przypominającą najnowsze produkty włoskiej firmy. Podobnie jest we wnętrzu, gdzie klasyczny, typowo użytkowy wystrój połączono z europejskimi kierownicami, czy typowymi dla Iveco fotelami. I wiecie co? Ta klasyka naprawdę nikomu tutaj nie przeszkadza, bo Acco nadal świetnie spełnia swoją rolę.

Pomimo doposażenia na przykład w elektroniczny system stabilizacji pojazdu, Iveco Acco spełnia dokładnie te same wymagania co w 1972 roku – jest proste, wytrzymałe i praktyczne. Napęd generują silniki marki Cummins, z 8,9-litrowej pojemności wykręcające 280, 320 lub 340 KM, a do tego dochodzi niezniszczalna automatyczna skrzynia biegów Allison, fabryczne konfiguracje przewidujące napęd od 4×2 do 10×4 oraz fakt, że w kabinie mogą czekać nawet dwie kierownice, ułatwiające pracę przy wywozie odpadów (opisywałem to kiedyś TUTAJ).

iveco_powerstar_7800_australia_1

A co ze wspomnianymi pociągami drogowymi? Z myślą o tych stworzono większego brata modelu Acco, czyli model Powerstar 7800, wyglądający niczym typowo amerykańska, klasyczna ciężarówka. Wielu z Was pewnie pomyślało sobie teraz, że co ten gość opowiada o amerykańskiej klasyce, skoro Powerstar to taki Stralis z nosem? Owszem, model Powerstar z zewnątrz wygląda niczym Iveco Stralis z wydłużonym przodem, będąc niemalże bliźniakiem europejskiego Stratora, lecz nie w największym i najmocniejszym wariancie 7800. Stworzono go z myślą właśnie o pociągach drogowych i dołożono wszelkich starań, aby wpasować się w gust australijskich mistrzów jazdy po pustkowiu.

Powerstar 7800 ma kanciastą obudowę kryjącą wyłącznie 15-litrowe silniki Cummins, natomiast kawałek dalej czeka kabina sypialna mieszcząca łóżko szerokie na 80 centymetrów i szafki z pionową lodówką. Maksymalna moc to tutaj 600 KM, skrzynia biegów to 18-biegowy, w pełni manualny Eaton Roadranger, tylne osie zawieszono na resorach, przed nimi umieszczono cztery zbiorniki na łącznie 1800 litrów oleju napędowego, podczas gdy maksymalna dopuszczalna masa całkowita zestawu została wyliczona na 140 ton. Nawet deska rozdzielcza zdaje się tutaj podkreślać, że mamy do czynienia z kawałek ciężkiego żelaza, będąc wyposażonym w cały zestaw dodatkowych wskaźników.

iveco_powerstar_7800_australia_2