Ciężarówki już po tuningu, ale jeszcze bez malowania, czyli jak rodzą się najpiękniejsze pojazdy w Europie

master_truck_opole_2015_relacja_40tonnet_03

Oglądając na przykład na zlocie najbardziej kompleksowo zmodyfikowane samochody ciężarowe trudno zdać sobie sprawę jak nietypowo pojazdy te musiały wyglądać przed malowaniem. Dlatego też teraz chciałbym pokazać dwa takie właśnie niepomalowane przykłady, posiłkując się fotografiami, które na swoim Facebooku opublikował słynny holenderski warsztat Vlastuin. Firma ta specjalizuje się zarówno w zakrojonych na naprawdę szeroką skalę modyfikacjach, jak i w budowaniu Scanii z kabinami typu torpedo, a poniższe zdjęcia idealnie przybliżają obie specjalności, jednocześnie przypominając historię o brzydkim kaczątku, które z czasem zamieniło się w pięknego łabędzia.

Zacznijmy od Scanii, która na przyszłorocznych zlotach będzie się zapewne prezentowała jak naprawdę bogato skonfigurowany egzemplarz najnowszych ciągników siodłowych z serii Streamline. W rzeczywistości nie jest to jednak żaden Streamline, lecz wiekowe R500 sprzed 2009 roku, które można było poznać po najstarszym wzorze atrapy chłodnicy. Gładkie narożniki boczne, oraz właśnie nowszy grill to elementy zamontowane już w warsztacie Vlastuin, który dokonał takiego odmłodzenia przy okazji przeprowadzania kilku poważnych modyfikacji. Wprawne oko dostrzeże tutaj wydłużenie kabiny, która zyskała dodatkowe 40 centymetrów przestrzeni sypialnej, a do tego uwagę zwraca brak klamek, które zastąpił pilot zdalnego sterowania. Co więcej, ciekawostki czekają także po technicznej stronie pojazdu, gdzie tylna oś została zastąpiona egzemplarzem z czterema poduszkami, skrzynkę akumulatorów przeniesiono pod kabinę, zaś po bokach ramy zamontowano dwa potężne zbiorniki paliwa, mieszczące łącznie 1800 litrów.

 

To już natomiast pamiątka z budowy kolejnej „Torpedy”, czyli popisowego dania Vlastuin (przepis TUTAJ). Widoczna na zdjęciu Scania T580 została w Holandii zbudowana na bazie nowego ciągnika siodłowego R580, zaś zdjęcie doskonale pokazuje które elementy musiały zostać tutaj zmodyfikowane. Były to między innymi osłony międzyosiowe, będące od początku do końca projektem Vlastuin oraz kolejny rodowicie holenderski produkt, mianowicie maska silnika z wkomponowaną atrapą chłodnicy najnowszego typu, a do tego doszły jeszcze elementy rodem z oryginalnej Scanii serii T. Mowa tutaj o zderzaku, drzwiach, czy też panelu łączącym maskę z kabiną, czyli rzeczach, które zostały zapewne kupione jako najzwyklejsze części zamienne. Na drugim zdjęciu można zobaczyć jak to konkretne R580 wyglądało przed rozpoczęciem prac.