Ciężarówka spadła z mostu, bo zajechało jej drogę osobowe BMW – oto wyjaśnienie zdarzenia z Piły

W nawiązaniu do tekstu:

Ciężarówka spadła z mostu, kierowca utonął w kabinie – wypadek na drodze nr 11

54-letni mieszkaniec Piły ma odpowiedzieć za wypadek, w którym ciężarówka spadła z mostu do rzeki. Wszystko wydarzyło się 28 grudnia, właśnie w Pile, na drodze krajowej nr 11.

Jak oficjalnie podała policja, kierowane przez 54-latka BMW zajechało ciężarówce drogę. Kierowca zestawu do przewozu drewna chciał uniknąć zderzenia i dlatego też wpadł na barierki. Następnie ciężarówka wypadła z mostu, a jej 56-letni kierowca utopił się w rzece, uwięziony w kabinie.

Według informacji, do których dotarł „TVN24”, BMW najprawdopodobniej wyjechało z drogi podporządkowanej. Jego kierowca zrobił to tuż przed ciężarówką i dlatego też mogło dojść do zderzenia.

W dotarciu do tożsamości tego kierowcy pomogli świadkowie. Teraz zaś postawiono mu trzy zarzuty – spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pierwszej pomocy. Został on już zatrzymany i grozi mu do 12 lat więzienia.

Liczne zdjęcia oraz filmy z miejsca akcji można znaleźć tutaj.

Most na którym doszło do zdarzenia: