Takiego wnętrza samochodu ciężarowego nie opisywałem chyba jeszcze nigdy. Bywały samochody mniej lub bardziej luksusowe, bywały także ciężarówki amerykańskie, ale nie ma wątpliwości, że Volvo VN670 z brytyjskiej firmy Malcolm Group jest projektem wyjątkowym.
Lista wyposażenia? Cztery indywidualne fotele, ozdobny barek na szampana, telewizor duży nawet jak na warunki domowe, podsufitka z gwieździstym podświetleniem oraz łóżko wpasowywane w dach. Sterowanie tym wszystkim? Przy pomocy tabletu, który ustawimy w uchwycie na desce rozdzielczej albo na stoliku. Kolorystyka? Czerwona skóra pokrywająca nawet pulpit kierowcy, pomalowane na złoto plastiki oraz złote logo firmy, przypominające wnętrze biurowca. Wszystko to zaś w szoferce amerykańskiego Volva VN670, wyposażonego w kabinę sypialną o długości ponad 150 centymetrów.
Warto też wyjaśnić zewnętrzne elementy ozdobne. Co typowe dla Brytyjczyków, mamy tutaj malunki historycznych pojazdów, przed lat służących w firmie. Na tylnej ścianie dochodzi do tego też wspomnienie Donalda J. Malcoma, żyjącego w latach 1925-2003. To właśnie on, przejmując kontrolę nad rodzinną firmą ojca, uczynił z Malcolm Group prawdziwego giganta. Usługi przewozowe udało mu się bowiem rozszerzyć o szeroko rozumianą logistykę, a firmowa flota stała się jedną z najnowocześniejszych w kraju. Dlatego też opisywane Volvo ma być dla niego hołdem.
Modyfikacji tego wnętrza podjęła się holenderska firma Noah’s Cabinterior. To właśnie ona opublikowała widoczne przy tekście zdjęcia oraz film.