Rosyjska spółka Iveco-AMT, przygotowująca dla lokalnych klientów wyjątkowe konfiguracje włoskich ciężarówek, pochwaliła się ostatnio kolejnym interesującym wynalazkiem. Jest nim ciągnik siodłowy Iveco Trakker wyposażony w układ osi 8×8 i przystosowany do pracy z naczepą do przewozu dosłownie ogromnych maszyn budowlanych lub też kopalnianych. Wraz z ładunkiem naczepa taka może mieć aż 115 ton masy całkowitej, przy maksymalnym obciążeniu siodła na poziomie 30 ton. Siodło to znajduje się tutaj na wysokości 1950 milimetrów, czyli ponad dwa razy wyżej niż w ciągniku siodłowym typu mega, a wszystko po to, aby doskonale sprawdzić się w trudnych warunkach Syberii oraz Jakucji. Z drugiej jednak strony trzeba zaznaczyć, że choć widoczny na zdjęciu Trakker wygląda na prawdziwego potwora, to pod względem mocy silnika może ustąpić niejednej europejskiej ciężarówce do jazdy po autostradach. Napęd ma tutaj jedynie 450 KM i przekazuje całą tę moc na 6-biegową skrzynię biegów, oczywiście w pełni automatyczną, wyprodukowaną przez firmę Allison. Idealny to więc przykład, że moc nie zawsze determinuje użyteczność pojazdu. A wygląda to wszystko następująco:
