Tuning

Choć wyprodukowany w 2007 roku, opisywany DAF XF105 jest w doskonałej kondycji, ma niewielki przebieg i może robić wrażenie.

O transporcie kontenerów morskich krążą w branży najróżniejsze historie. Są jednak kierowcy, którzy nie chcą słyszeć o innej pracy.

Malunki o "odręcznym" charakterze, pokrywające całe boki naczep ze sztywnymi ścianami, to niemały ewenement w tuningu ciężarówek.

Karabin wystarczy odkręcić od wybieraka, naładować i już można przy jego pomocy strzelać. Zresztą, wcześniej broń służyła na polowaniach.

Opony mają rozmiar 375/45 R22,5 oraz 315/45 R22,5 i zostały zaprojektowane przez firmę Goodyear specjalnie z myślą o tej konfiguracji.

Bez dużej ilości dodatków, nowa S-ka zaczęła wyglądać bardzo ciekawie. Wcześniej ta sama firma oddała jeżdżący hołd zespołowi Abba.

Zauważcie gumowe elementy chroniące krawędzie, rączkę do chwytania na dachu i felgi jakby skręcone z kilku fragmentów metalu.

Czas na potwierdzenie do kogo należy Scania S730 Highline, którą pod koniec stycznia można było zobaczyć u pilskiego dealera marki.

750-konne silniki nierzadko będą miały do ciągnięcia 60 ton, a przy tym pokonają po 200 tys. km rocznie. Są one też nagrodą dla kierowców.

Ktoś mógłby narzekać, że to żaden klasyk, bo przecież po tuningu. Przyznacie jednak, że taki tuning jest już w pewnym sensie zabytkowy.

Scania z silnikiem przed kabiną to już sama w sobie ciekawostka. W takiej konfiguracji seria T robi natomiast po prostu piorunujące wrażenie.

Artysta zatrudniony przez przewoźnika spisał się na tyle dobrze, że Coronado może tylko przekonywać Amerykanów do malowania kabin.

Zdaniem Niemców, właściciel zmodyfikowanej Scanii serii R nie miał prawa założyć kierownicy bez poduszki powietrznej oraz przycisków.

Właściciel tej ciężarówki zajmuje się handlem owcami. Dlatego też swoją lekką ciężarówką ozdobił on w taki właśnie pasterski sposób.

Andreas Schubert znany jest z floty pięknych ciężarówek marki Scania. Dlatego też jego nowa S580 Highline nie wyjechała od razu na drogi.

Popatrzeć na ładne ciężarówki lubi tutaj chyba każdy. Dlatego też przyjrzymy się MAN-owi TGS 35.480, który od niedawna jeździ po Danii.

Zapewne powołano się na zapis, że zabytek może być poddany tuningowi, lecz powinien mieć on charakter typowy dla danego okresu.

Nowoczesne wnętrze bardzo ciekawie prezentuje się z klasycznym pluszem. Z zewnętrzu uwagę zwracają zaś LED-owe dodatkowe reflektory.

Gdyby jednak ktoś przesiadł się właśnie do Navary i chciał nadać autu bardziej bezkompromisowego charakteru, ma już w czym wybierać.

Wyjątkowy Strator powstał dla niemieckiej firmy Peter Rößel Transportbetrieb, ulokowanej we wschodnich Niemczech, nieopodal Chemnitz.

Pamiętacie DAF-a XXF 510, zbudowanego pół roku temu przez holenderską firmę Van Winkoop? Ciężarówka przeszła metamorfozę.

Biorąc pod uwagę ilość zachowanych egzemplarzy serii 3 Starline, nie ma wątpliwości, że mówimy tutaj o prawdziwym "białym kruku".

Antoni spotkał ten bezsprzecznie bardzo ładny zestaw na stacji benzynowej w Himmerland, około 30 kilometrów na południe od Aalborg.

Mówimy tutaj o ciężarówce Przemka Banucha, kierowcy-przewoźnika z branży kontenerowej, który sprawił sobie Scanię R500 z 2005 roku.

Z zewnątrz mamy oficjalne barwy zespołu wyścigowego, kabina kryje piękną tapicerkę ze skóry, a pod kabiną czeka najmocniejszy silnik.

Vlastuin, znane z przebudowywania serii R na serię T, latem przygotowała ciągnik siodłowy z kabiną sypialną przedłużoną o 40 centymetrów.