Bydgoszcz zapowiada całodobowy zakaz dla ciężarówek – odważnie jak na miasto bez obwodnicy…

droga krajowa nr 5

Idea wprowadzania zakazów ruchu dla samochodów ciężarowych ogarnia całą Polskę. Po Łodzi, Legnicy oraz Lublinie teraz czas także na Bydgoszczy, której władze chcą całodobowo zakazać ruchu ciężarówek w tranzycie. Tekst na ten temat pojawił się wczoraj w „Expressie Bydgoskim”, czyli bardzo popularnej, lokalnej gazecie. Jest tylko jeden problem…

Na wstępie czytamy tutaj następujące słowa:

Ciężarówki ważące więcej niż 18 ton mają zakaz wjazdu do Torunia w określonych godzinach. Bydgoszcz chce iść dalej i zakazać im w ogóle wstępu do miasta, jeśli przejeżdżają przez nie tranzytem.

Ja bym to napisał inaczej: „Bydgoszcz chce iść dalej i myśli o zakazie wjazdu do miasta w sytuacji, gdy nie ma jeszcze obwodnicy w ciągu północ-południe”. Ta ostatnia ma się bowiem pojawić dopiero za jakieś trzy lata, w 2019 roku, i to pod warunkiem, że budowa trasy S5 nie będzie miała żadnego opóźnienia. Mówiąc więc krótko, takie stwierdzenia zarówno ze strony miasta, jak i lokalnej gazety, nie mają żadnego związku z rzeczywistością, inaczej, niż ma to miejsce w przypadku Łodzi, Lublina, czy też Torunia. A później ludzie będą się dziwili, że „przecież już rok temu zapowiadali zakaz dla tych cholernych tirów, a ja jadąc do Tesco dalej muszę stać z nimi korku…”

Więcej na ten temat przeczytacie na łamach „Expressu Bydgoskiego”, czyli TUTAJ.