Busy z imigrantami zalewają Austrię – dwa staranowały w weekend radiowozy, trzeci się przewrócił

Coraz trudniej uwierzyć w rzeczy, które dzieją się obecnie na drogach w „nudnej, bogatej i pełnej starych ludzi” Europie Zachodniej. Po tym jak w czasie jednego weekendu w pociągu jadącym z Amsterdamu do Paryża 26-letni Marokańczyk zaczął strzelać z broni maszynowej do współpasażerów, a we Włoszech służby morskie trafiły na łodzie z 4400 imigrantami na pokładzie, czas na małe podsumowanie wydarzeń z udziałem samochodów ciężarowych i dostawczych. Mowa tutaj oczywiście o pojazdach wykorzystywanych do przewozu nielegalnych imigrantów, dopuszczających się na austriacko-niemieckim pograniczu coraz bardziej karkołomnych wyczynów.

Zacznijmy od autostrady A25, na której przemytnik ludzi staranował w miniony weekend radiowóz, chcąc w ten sposób uniknąć kontroli. Austriaccy funkcjonariusze zablokowali drogę swoim samochodem, lecz lekka ciężarówka nie miała żadnego zamiaru się zatrzymać. Rozbiła ona blokadę, poważnie się przy tym uszkadzając, po czym kierowca zaczął uciekać pieszo. Nie miał on jednak szczęścia – Austriacy zdołali go zatrzymać, podobnie jak zatrzymali 20 imigrantów znajdujących się w ładowni. Taranowania radiowozu podjął się także Bułgar, który tego samego dnia przewoził imigrantów samochodem dostawczym, będąc zauważonym przez policję na autostradzie A1. Jak podają zachodnie media, zatrzymany przez austriackich funkcjonariuszy przemytnik ludzi próbował nawet grozić policjantom. Ostatecznie udało się go jednak aresztować, natomiast w ładowni samochodu znaleziono kolejne 20 osób.

ford_transit_imigranci_austriaWarto także przytoczyć także historię dwóch Węgrów, których Ford Transit został zatrzymany do kontroli na autostradzie S1 nieopodal Wiednia. Zatrzymaniu temu trudno było się zresztą dziwić, gdyż wysłużony Transit na węgierskich rejestracjach aż prosił się w Austrii o gruntowną kontrolę, z daleka przeciągając wzrok policjantów i zapowiadając chociażby mandat za stan techniczny. Kiedy jednak policjanci zaprosili samochód na pobocze, dwie osoby wybiegły z szoferki i ruszyły prosto na pole, nie zatrzymując się nawet po usłyszeniu ostrzegawczych strzałów z policyjnej broni. Dlaczego? Powód był oczywisty – w ładowni znaleziono aż 22 osoby, oczywiście nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu. Samym Węgrom natomiast udało się początkowo uciec, lecz nie na długo – sporządzone przez policjantów rysopisy i tak doprowadziły do zatrzymania.

Najciekawsza, a jednocześnie też najbardziej tragiczna jest jednak historia z okolic miejscowości Amstetten, położonej między Linzem a Wiedniem. Na autostradzie A1 doszło tam w piątek do wypadku samochodu dostawczego, w którym ranne zostały aż 24 osoby, w tym trzy ciężko. Jak to możliwe? Oczywiście był to kolejny pojazd przewożący nielegalnych imigrantów, mający – i tutaj ciekawostka, hiszpańskie tablice rejestracyjne. Biały Mercedes-Benz Sprinter przewrócił się prawdopodobnie w związku z wystrzałem opony, choć nie jest to pewne, gdyż kierowca pojazdu oczywiście zbiegł i nie udało się go znaleźć. Sami imigranci otrzymali od Austriaków niezbędną pomoc medyczną.