W Calais trwa już budowa muru, który ma chronić ciężarówki jadące do portu. Żelbetowa konstrukcja ma mieć kilometr długości i cztery metry wysokości, kosztując ponad 2 miliony funtów. Prace nad murem powinny zostać zakończone przed końcem roku, a całą wspomnianą kwotę pokryje Wielka Brytania, jako że odpowiedzialność za kryzys w Calais przypisuje się po części także Brytyjczykom.
Ciekawostki są tutaj aż trzy. Po pierwsze, mur stanie w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodzenia, które okazało się kompletnie nie przeszkadzać imigrantom w wychodzeniu na jezdnię (przykład TUTAJ). Po drugie, zanim mur zostanie ukończony, obóz w Calais ma przestać istnieć. Tak przynajmniej obiecał prezydent Francji (zapowiedź TUTAJ). Po trzecie zaś, o przerwanie budowy muru apelują sami mieszkańcy Calais. Nie dość, że wysoka na 4 metry konstrukcja nie wydaje im się rozwiązaniem skutecznym, to jeszcze mają oni wrażenie zamykania miasta w klatce.
Na zdjęciu: Fiat Ducato po spotkaniu z imigrantami z Calais
