Bezzałogowe Volvo FMX z wywrotką rozpoczyna normalną pracę w tunelach jednej ze szwedzkich kopalni

autonome-volvo-fmx_1_lowres

Pamiętacie jak Volvo Trucks zaprezentował wywrotkę typu FMX, która do pracy nie potrzebowała kierowcy? No to teraz Szwedzi urządzili praktyczny test tego pojazdu, organizując go w specjalistycznych warunkach.

Skomputeryzowana wywrotka przez aż półtora roku będzie sprawdzana w najprawdziwszym użytku, w kopalni Boliden ulokowanej na północy Szwecji. Przedsięwzięcie to ma przede wszystkim sprawdzić, czy ciężarówka operująca na autopilocie nadaje się do eksploatacji w ciasnych tunelach, poprowadzonych oczywiście głęboko pod ziemią. Będzie to przede wszystkim trudna próba dla całego zestawu czujników, odpowiedzialnych za omijanie przeszkód oraz rozpoznawanie trasy, a przy okazji zweryfikowane zostaną najróżniejsze ustawienia komputera pokładowego. Dla przykładu, trzeba sprawdzić jaka prędkość będzie w pełni bezpieczna, jak powinien zostać ustawiony układ kierowniczy, a także jakie przełożenia układu napędowego sprawdzą się najlepiej.

Poniższy film pokazuje eksperymentalne FMX w czasie pracy:

Co ciekawe, testowy pojazd bazuje na kompletnie seryjnej ciężarówce, którą doposażono jedynie w system automatycznego prowadzenia po wyznaczonej wcześniej trasie. Już tej jesieni pracę rozpocznie pierwszy egzemplarz takiej maszyny, a w ciągu najbliższego roku dołączą do niego dwie kolejne wywrotki. Po co natomiast Volvo Trucks przygotowuje taką maszynę? Z punktu widzenia branży wydobywczej, wywrotka pozbawiona kierowcy mogłaby być wspaniałym sposobem na poprawienie efektywności pracy. Taki samochód mógłby bowiem pracować niemalże przez okrągłą dobę, a jednocześnie ograniczone odległości występujące w tunelach ułatwiłyby przygotowanie go do pracy.

autonome-volvo-fmx_2_lowres