Autostrada A2 zostanie rozbudowana z 10-letnim wyprzedzeniem – w 2025 roku sięgnie Białej Podlaskiej

autostrada_a2_polska

Cztery lata temu władze doszły do wniosku, że szybkie rozwijanie autostrady A2 dalej na wschód nie jest nam szczególnie potrzebne. Argumentowano wówczas, że ruch na wschód od Mińska Mazowieckiego jest po prostu zbyt mały. Nowy rząd ma jednak na ten temat inne zdanie. Dlatego też sprawy związane z A2 nabrały właśnie nowego tempa.

Rząd przygotowuje nowe plany rozwoju A2, a nawet podpisuje w tym celu oficjalne umowy. Harmonogram jest zaś następujący – do sierpnia 2023 roku zakończą się prace na odcinku z Mińska Mazowieckiego do Siedlec, a w 2025 roku autostrada będzie już sięgała do Białej Podlaskiej. Dla porównania, dotychczasowe plany przewidywały, że w 2033 roku A2 zostanie dopiero dociągnięte do Siedlec.

Do tego wszystkiego dochodzi też odcinek, który jest już w budowie. Mowa tutaj o trasie z Warszawy do Mińska Mazowieckiego, pozwalającej przyspieszyć przejazd przez aglomerację Warszawy. Ma ona być gotowa w roku 2020.

A skąd ta zmiana planów? Dlaczego wschodni fragment A2 nagle zaczął być istotny? Po pierwsze, rząd tłumaczy to interesami Polski Wschodniej. Wydłużone A2 korzystnie wpłynie na sytuację gospodarczą w regionie, czyniąc go lepszym miejscem na inwestycję. Ponadto A2 ma zostać połączone z drogą Via Carpatia, czyli międzynarodową trasą z Litwy aż po Grecję. W Polsce Via Carpatia będzie bazowała na trasie S19 i może się krzyżować właśnie z autostradą A2.