Otrzymując mandat z austriackiego fotoradaru można się teraz nieprzyjemnie zaskoczyć. Władze tego kraju rozszerzyły bowiem wachlarz wykroczeń, za które możemy zostać ukarani na podstawie zdjęcia. To teraz nie tylko przekroczenie prędkości, ale także brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, korzystanie z telefonu czy też zbyt duża liczba pasażerów. Wszystkie te wykroczenia muszą być oczywiście widoczne na fotografii.
Jeśli więc ktoś będzie miał wyjątkowego pecha, będzie mógł dostać mandat za jazdę ze zbyt dużą prędkością, z dodatkowym pasażerem na łóżku, z telefonem w ręku i bez pasów bezpieczeństwa.