Amerykańskie Volvo VHD 200 spotkane na A4, czyli amerykańska egzotyka remontująca autostradę

volvo_vhd_krakow_a4_amerykanska_wywrotka

Przy odrobinie szczęścia w Europie można spotkać jakiś amerykański samochód ciężarowy, choć oczywiście zazwyczaj nie ma co tutaj liczyć na jakąś ciężko pracującą maszynę – z racji swoich niepraktycznych rozmiarów, ciężarówki z USA pełnią u nas raczej funkcje reprezentacyjne lub ewentualnie hobbystyczne. Skoro jednak napisałem „zazwyczaj”, to znaczy, że da się znaleźć także jakieś wyjątki. I faktycznie na wschodzie naszego kraju można spotkać biało-pomarańczowe Volvo VNL, które z dzienną kabiną pracuje pod naczepą-wywrotką, również z naczepą-wywrotką jeżdżą dwa Freightlinery opisywane TUTAJ, natomiast powyżej widzicie kompletnie egzotyczny model VHD pracujący na budowach.

Pięcioosiową wywrotkę w typowo amerykańskiej konfiguracji sfotografował Paweł Kula, który już dłuższy czas temu informował mnie o pojawieniu się tego auta w okolicach Krakowa. Zdjęcie wykonano na remoncie autostrady A4 nieopodal Wieliczki, gdzie ciężarówka ewidentnie wykorzystywana jest do przewozu surowców. Pozostaje jednak pytanie dlaczego ktoś zdecydował się na zakup właśnie amerykańskiego Volvo VHD? Oczywiście pod względem wytrzymałości samochód ten może mieć kilka zalet, ale za to trudno oczekiwać od niego szczególnie atrakcyjnej masy własnej, zaś obecność pięciu osi nie przynosi w obliczu panujących w Polsce przepisów żadnych korzyści. Czyżby właściciel ciężarówki po prostu zawsze marzył o amerykańskim sprzęcie? A może naprawdę ładuje on na ciężarówkę tak duże tonaże, że amerykańska konfiguracja jest mu najzwyczajniej w świecie przydatna?

Jedno jest pewne, model VHD to naprawdę ciekawy pojazd, stanowiący w USA coś w rodzaju odpowiednika europejskiego Volvo FMX. VHD powstało jako wzmocniona, przeznaczona między innymi do budowlanych zastosowań wariacja na temat amerykańskich modeli VN. Volvo Trucks oferuje tę ciężarówkę w dwóch zasadniczych wersjach – „Axle Back” oraz „Axle Forward”, wyróżniających się odpowiednio zwiększonym lub maksymalnie ograniczonym odstępem między przednią osią a zderzakiem. Sam zderzak jest oczywiście konstrukcją typowo budowlaną, natomiast kawałek za nim stoją kabiny przygotowane z myślą o niezbyt długich trasach – krótka szoferka dzienna lub najmniejsza w ofercie Volvo Trucks kabina sypialna o płaskim dachu. Jeśli zaś chodzi o napęd, to w chwili obecnej Volvo VHD można kupić z dwoma silnikami i skrzyniami biegów trzech producentów. Silniki to D11 oraz D13 o mocy 355-405 lub 375-500 KM, natomiast wśród skrzyni biegów mamy I-Shift od Volvo Trucks, manualne przekładnie marki Eaton, zautomatyzowany Eaton UltraShift, a także najprawdziwszy „automat” marki Allison o 5 lub 6 biegach.

Kilka zdjęć z folderów:

volvo_vhd200_1 volvo_vhd200_2 volvo_vhd200_3 volvo_vhd200_4