Kilkukrotnie ostatnio wspominałem o wojskowych ciężarówkach marki Oshkosh, z racji kolizji z ich udziałem na terenie Polski. Oshkosh to jednak nie tylko pojazdy należące do US Army, ale także wozy strażackie, oferowane przez tę firmę w bardzo specjalistycznych konfiguracjach. Ich największy, a jednocześnie najnowszy model możecie zobaczyć powyżej.
Prezentacja tego ośmiokołowego kolosa zgrała się z setnym jubileuszem istnienia marki Oshkosh. Tym samym amerykański producent miał szczególną mobilizację, żeby stworzyć pojazd robiący możliwie duże wrażenie. Firma chwali się, że Striker 8×8, bo tak nazywa się ta ciężarówka, otrzymał najbardziej imponujące parametry na rynku, deklasując starsze konstrukcje pod względem właściwości jezdnych oraz ratowniczych. Dla przykładu, rzecz która najbardziej działa tutaj na wyobraźnię, to źródło napędu. A właściwie to źródła, jako że jednostki napędowe są tutaj aż dwie. Każda z nich liczy 16 litrów pojemności, ma osiem cylindrów w układzie widlastym i generuje 770 KM oraz 3183 Nm. Producentem tych silników jest firma Scania, która ściśle współpracowała z Oskoshem przy budowaniu czteroosiowego Strike.
Jak jednak wygląda jazda ciężarówką o łącznej mocy ponad 1500 koni mechanicznych? Sam za siebie mówi tutaj fakt, że opisywany pojazd w gotowości do pracy waży aż 62 tony i ma napęd na wszystkie osie, a mimo to bez problemu osiąga 110 km/h. Tym samym wóz może ekspresowo dotrzeć na miejsce katastrofy lotniczej, wioząc 17 tys. litrów wody oraz 2,4 tys. litrów środka pianotwórczego. Parametry te mają zostać docenione przede wszystkim w portach lotniczych Chin oraz Bliskiego Wschodu, gdyż to właśnie tam Oshkosh doszukuje się potencjalnego zbytu.
