W transporcie jest źle, nie da się z niego wyżyć i leasingi pochłaniają cały zarobek – nie trzeba długo szukać, żeby usłyszeć takie stwierdzenie. Dla wszystkich cierpiących kryzys przewoźników mam jednak pewne pocieszenie – w Grecji jest nieporównywalnie gorzej. W chwili obecnej aż 55 proc. tamtejszych ciężarówek stoi nieużywana i jest to stan, który utrzymuje się już od dłuższego czasu. Powód jest prosty – stan greckiej gospodarki jest tak marny, że na transport po prostu nie ma zleceń. Jeśli już natomiast są, to bardzo często znacznie poniżej kosztów paliwa.
Beznadziejności sytuacji w greckim transporcie dowodzi także fakt, że wraz z nadejściem kryzysu państwo zrezygnowało z wydawania zbyt kosztownych dla przewoźników licencji. W efekcie pracy w branży mógł podjąć się praktycznie każdy, kto tylko miał na to ochotę i dysponował ciężarówką. Efekt – żaden, nowych przewoźników wcale nie przybyło. Co więcej, coraz większa liczba transportowców z wieloletnim stażem rezygnuje z działalności. A takie mieli piękne Scanie V8…
Źródło informacji: truckjournalist.nl
Źródło zdjęcia: Mercedes-Benz NG i Volvo FH D13 razem na międzynarodówce
