5 lat więzienia dla 60-letniego kierowcy z Hiszpanii, który latem 2015 roku spowodował wypadek na A4

Powyżej: nagranie z miejsca wypadku

Wyrok pięciu lat więzienia, bez zawieszenia, usłyszał kierowca ciężarówki, który latem 2015 roku najechał na polskiej autostradzie A4 na grupę samochodów osobowych. Samochody te stały w korku, podczas gdy 60-letni Hiszpan, jadący Volvem FH, nie podjął nawet próby hamowania, mając na liczniku pełne 90 km/h. W wypadku zginęły łącznie cztery osoby, trzynaście zostało rannych, zaś część ofiar została zabita bezpośrednio przez ładunek Volva, którym były potężne, szklane płyty.

Obrońcy twierdzili, że Francisco A., mający za sobą kilkadziesiąt lat bezpiecznej jazdy, mógł za kierownicą zasłabnąć. Niemniej nie było na to żadnych dowodów i sąd przychylił się do drugiej ewentualności: do wypadku musiała doprowadzić chwila szeroko rozumianej nieuwagi. Jednocześnie sąd wybrał też bardzo surowy wymiar kary, jako że prokurator żądał dla kierowcy dwóch lat więzienia, a pięć lat proponowali wyłącznie pełnomocnicy ofiar.

Oprócz kary więzienia, skazany ma wypłacić także nawiązkę dla poszkodowanych, w wysokości od 3 do 30 tys. złotych. Łącznie da to kwotę 360 tys. złotych.