340 złotych rocznej opłaty za „delegowanie” kierowcy do Francji – nowa danina w ramach Loi Macron

granica_francja_znak

Stałe opłaty za „delegowanie” kierowców ciężarówek do Francji zapowiadano już wielokrotnie. Cały czas zagadką pozostawała jednak wysokość kwoty, którą będziemy musieli tutaj zapłacić. Aż do teraz, jako że Francuzi właśnie opublikowali odpowiedni dekret.

Zgodnie ze zmianą w przepisach, od 1 stycznia 2018 roku Francja będzie pobierała opłatę za wydanie dokumentu poświadczającego delegowanie danego kierowcy. Koszt wyniesie tutaj 40 euro, które uiścimy za pośrednictwem specjalnej strony internetowej. Co więcej, ważność takiego dokumentu wyniesie jedynie 6 miesięcy. Oznacza to więc, że rocznie za każdego kierowcę zapłacimy 80 euro, czyli około 340 złotych.

Na co pójdą te pieniądze? Francuzi tłumaczą, że pozwoli to im utrzymać cały system administracyjny, który wyrósł przy płacy minimalnej dla zagranicznych przewoźników. Teoretycznie przewoźnicy dołożą się więc między innymi do funkcjonowania systemu informacyjnego SIPSI, poprzez którego zgłasza się kierowców do „delegowania”. A w praktyce? W praktyce jest to po prostu nic więcej, jak nowy podatek dla zagranicznych firm. Dlatego też holenderskie organizacje branżowe już zapowiedziały, że zaskarżą tę opłatę w Komisji Europejskiej.

Dekret wprowadzający nowe obciążenia znajdziecie poniżej:

https://www.legifrance.gouv.fr/eli/decret/2017/5/3/ETST1708382D/jo/texte