30-letni Mack Ultra-Liner z Iranu sfotografowany w Polsce – klasyczna ciężarówka z fascynującą historią

mack_iran_a4_polskaJest czwartkowy poranek, a na opisanie czeka niemała liczba aktualności, nie mówiąc już o wypadkach drogowych, których wydarzyła się w ostatnich dniach chyba rekordowa ilość. Niemniej nie mogę się powstrzymać przed odłożeniem tego wszystkiego na bok i nawiązaniem do zdjęcia, które dwa dni temu nadesłał mi Czytelnik Kamil. Jest to bowiem fotografia prezentująca irańskiego Macka Ultra-Liner, znanego także jako Mack serii MH.

Ciężarówki należące do irańskich przewoźników to temat sam w sobie bardzo ciekawy. Tylko w ciągu ostatniego roku na rejestracjach właśnie z Iranu mogliśmy oglądać Kamaza 5460, Volvo FH najnowszej generacji z silnikiem Euro 4, chińskiego Dongfenga wyprodukowanego na irańskiej licencji (opis TUTAJ), czy nawet chińskie ciągniki kompletnie egzotycznej marki C&C. Wszystkie te samochody zostały oczywiście sfotografowane na terenie Europy, uprzednio przejechawszy trasy liczone w tysiącach kilometrów. Teraz zaś do tej listy dołącza właśnie Mack Ultra-Liner, sfotografowany przez Kamila na autostradzie A4 między Krakowem a Tarnowem.

Poniżej: wspomniany Kamaz oraz DongFeng

kamaz_5460_iran_wlochy_1dongfeng_saipa_iran_wlochy

Już z daleka irańska ciężarówka zwraca uwagę konfiguracją daleką od tego, do czego przyzwyczailiśmy się w Europie. Ciągnik siodłowy ma układ osi 6×4, natomiast naczepa stoi na dwóch rozsuniętych osiach o podwójnym ogumieniu. Do tego mamy tutaj ciekawe połączenie elementów bliskowschodnich z typowo amerykańskimi. Naczepa wyposażona jest w klasyczne burty oraz potężną skrzynię, służącą kierowcom za mobilną kuchnię, podczas gdy ciągnik wyróżnia się bardzo długą ramą, walcowatym zbiornikiem paliwa i przednią osią ustawioną bezpośrednio za zderzakiem. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że opisywany samochód był w momencie wykonania zdjęcia jakieś 4 tys. kilometrów od bazy, a jednocześnie od momentu wypuszczenia go z fabryki minęło około 30 lat. Śmiało można więc powiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z ciężko pracującym klasykiem.

Mack Ultra-Liner produkowany był w latach 1982-1990, będąc rówieśnikiem chociażby Scanii serii 2. Już w momencie premiery był to samochód bardzo ciekawy, wyróżniając się przede wszystkim kabiną z włókna szklanego – bardzo lekką i w pełni odporną na rdzę. Ponadto kabina ta ustawiona była nad silnikiem, co w Stanach Zjednoczonych lat 80-tych było już rozwiązaniem stosowanym coraz rzadziej. Świadczy o tym chociażby fakt, że kiedy w 1990 roku Ultra-Liner przestał być produkowany, Mack nie zdecydował się na zaprezentowanie kolejnej generacji pojazdów o takim układzie kabiny. A skoro już o tym mowa, to warto dodać, że aż 2/3 wszystkich egzemplarzy modelu Ultra-Liner miało pod kabiną silnik typu V8, noszący oznaczenie E9, oferujący aż 500 KM i znany także z… Renault Magnum.

Poniżej: zdjęcie reklamujące model Ultra-Liner

mack_ultraliner_reklama

No dobrze, ale skąd ta piękna, amerykańska ciężarówka w Iranie? Zacząć należy od tego, że model Ultra-Liner był jedną z niewielu amerykańskich ciężarówek, które można było spotkać w Europie. Z uwagi na ograniczone rozmiary kabiny sypialnej, samochody te trafiły w większej ilości do Holandii (o holenderskiej historii firmy Mack wspominałem TUTAJ). Ponadto regularnie można było spotkać je chociażby w Rosji, w Australii, a także właśnie w Iranie. Wypada zresztą zaznaczyć, że Iran oraz Mack to słowa, które bardzo często występują parami.


Poniżej widzicie zdjęcie wykonane w Iranie w 1983 roku. Na pierwszym planie widoczna jest właśnie ciężarówka marki Mack, reprezentująca legendarną serię R, znaną chociażby z filmu „Konwój”. Fotografia ta została wykonana przez polskiego kierowcę z firmy PEKAES Warszawa – Pana Adama Frąckowiaka. Stanowi ona element jego wspomnień z zimowej trasy do Iranu, opisywanej TUTAJ.opowiadania ciezarowka do iranu 24-9

Przed 1979 rokiem, zanim władzę nad Iranem przejął Ruhollah Musawi Chomejni, ciężarówki marki Mack stanowiły aż 98 proc. nowych samochodów ciężarowych sprzedawanych w tym kraju. Rocznie dostarczano ponad 4 tys. tych pojazdów, korzystając przy tym z montowni ulokowanej w okolicach Teheranu. Chomejni postanowił jednak zamienić Iran w kraj typowo islamski, a przy tym wrogi Stanom Zjednoczonym. Handel z USA stał się po prostu zabroniony, Mack musiał sprzedać swoje udziały w irańskiej montowni (kupiło je Volvo), a sami Amerykanie nałożyli zakaz dostarczania Iranowi produktów o charakterze militarnym.

Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że irańscy przedsiębiorcy nie zamierzali rezygnować z amerykańskich ciężarówek, ceniąc sobie ich legendarną wytrzymałość. Dlatego też Mack próbował jakoś obejść międzynarodowe ograniczenia, wysyłając ciężarówki do Iranu przez swój kanadyjski oddział, a przy okazji wzbudzając tym w Stanach Zjednoczonych niemałe kontrowersje. W latach 80-tych do Iranu trafiła prawdopodobnie większa ilość takich zamówień, jako że model Ultra-Liner szybko stał się tam stosunkowo popularną ciężarówką. Z czasem jednak Irańczycy zaczęli masowo przesiadać się do pojazdów innych marek, znacznie łatwiej dostępnych, a przy tym – jak się okazało – równie udanych. Model Ultra-Liner, dokładnie taki, jak widoczny na zdjęciu, był więc ostatnim odcinkiem irańskiej historii firmy Mack. Jej miejsce z czasem zajęło wspomniane Volvo, które za sprawą lokalnej montowni zdominowało floty używane do transportu międzynarodowego. Tymczasem amerykańskie klasyki po wielu latach pracy na długich trasach przechodzą do transportu krajowego, gdzie ich pancerna technika, połączona z korzystnymi warunkami klimatycznymi, pozwala na dziesiątki lat eksploatacji. Choć, jak widać powyżej, cały czas zdarzają się wyjątki, w postaci właśnie irańskiego Macka w Polsce.

Poniżej: nagranie z Izraela, która da Wam pewien pogląd na kabinę