2 tony opadów z rzeźni wypadły na jezdnię oraz ciągnik siodłowy, w wyniku gwałtownego hamowania

antwerpia_odpady_zwierzece_na_ulicy_4

Choć mamy już wrzesień, patrząc na termometry można by pomyśleć, że lato dopiero się zaczyna. Dla przykładu, w Antwerpii temperatury sięgają aż 30 stopni i bezsprzecznie nie jest to wartość korzystna dla odpadów poubojnych, czyli resztek mięsa, które nie nadawały się do spożycia. A to właśnie tego typu ładunek wypadł wczoraj na antwerpski ring.

Renault Gamy T przewożące wywrotkę pełną mięsa, świeżość już dawno mającego za sobą, musiało bardzo gwałtowanie zahamować. W efekcie część ładunku wypadła z naczepy, rozsypując się na ciągniku, a także wypadając na jezdnię. Łącznie mowa tutaj o około 2 tonach zwierzęcych odpadów, które w panującym w mieście upale bardzo szybko zaczęły śmierdzieć. Wróć – nie tyle śmierdzieć, co wręcz okrutnie cuchnąć. A problem był tym większy, że usunięcie tego typu ładunku z drogi oraz ciężarówki nie było ani łatwe, ani tym bardziej szybkie.

Wszystko wydarzyło się wczoraj, tuż po godzinie 13, a ładunek usunięty został dopiero przed godziną 17. Jakby tego było mało, wokół powstały gigantyczne korki, jako że 2 pasy ruchu zostały całkowicie wyłączone z użycia, a wszystko przypadło przecież na godziny szczytu. Jak natomiast wyglądało czyszczenie miejsca zdarzenia, można zobaczyć na zdjęciach. Opublikowała je antwerpska policja oraz straż pożarna.

antwerpia_odpady_zwierzece_na_ulicy_5 antwerpia_odpady_zwierzece_na_ulicy_3 antwerpia_odpady_zwierzece_na_ulicy_2 antwerpia_odpady_zwierzece_na_ulicy_1