1500 euro za brak „urlopówki”, pomimo zniesienia konieczności ich stosowania – przestroga z Francji!

I stało się – ledwie opublikowałem wczorajszy tekst zatytułowany „Urlopówki” dla kierowców pozornie nieobowiązkowe, choć w praktyce nadal po prostu zalecane, a już pojawiły się pierwsze informacje właśnie o mandacie za brak „urlopówek”. Kto go wystawił? Oczywiście Francuzi, którzy ostatnio lubują się w nakładaniu na przewoźników i kierowców naprawdę bezlitosnych kar (przykłady TUTAJ i TUTAJ).

Jak informuje organizacja Transport in Nood, zgłosił się do niej kierowca, który w poniedziałek 8 marca otrzymał we Francji mandat za brak dokumentu potwierdzającego czas wolny od jazdy. Wszystko oczywiście pomimo oficjalnego zniesienia użytku tego typu dokumentów na terenie całej Unii Europejskiej, co naprawdę szeroko zapowiadano w mediach. Według francuskich funkcjonariuszy zatrzymany Holender powinien był mieć przy sobie dokładnie dwie „urlopówki”, więc nałożono na niego mandat wynoszący łącznie 1500 euro, po 750 euro na dokument. I oczywiście nie pomogły tłumaczenia, że wpisał on ręcznie w tachograf oświadczenie o innej aktywności, gdyż tak teraz trzeba robić. Po raz kolejny więc apeluję – w trosce o uniknięcie mandatów przygotowujcie dokumenty według dotychczasowych zasad.

Co francuski funkcjonariusz odpowiedział na tłumaczenia, że od 2 marca „urlopówek” już przecież mieć nie trzeba? „My nie mamy z tym nic wspólnego, ja nic na ten temat nie wiem. My tylko wypisujemy mandaty”. Prawie jak na poniższym filmie…

Źródło informacji: Truckstar