139 tys. nielegalnych Volkswagenów w Polsce. Tymczasem w Rumunii i Szwecji zakazano ich rejestrowania

volkswagen_caddy_2015_4motion_test_40tonnet_06

Afera z nielegalnym oprogramowaniem w silnikach marki Volkswagen zaczyna na dobre rozbrzmiewać w Polsce. Nie chodzi tutaj jednak o fabryki samochodów i silników niemieckiego koncernu, które działają w naszym kraju, lecz po prostu o „wadliwe” pojazdy, które zostały u nas sprzedane. Przedstawiciele niemieckiego giganta przyznali wczoraj, że na polski rynek trafiło 139 tys. samochodów zdolnych oszukać urządzenia do kontroli emisji spalin. To natomiast oznacza, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już wkrótce zainauguruje oficjalne postępowanie w tej sprawie, zaś po 1 stycznia posiadacze wszystkich tych maszyn dostaną zaproszenia do serwisów, w celu usunięcia nielegalnego oprogramowania.

Co ciekawe, sytuacja Volkswagena w Polsce nadal nie jest taka zła. Wystarczy ją bowiem porównać z wydarzeniami ze Szwecji i Rumunii, gdzie tymczasowo zakazano rejestrowania nowych samochodów koncernu, czekających już na krajowych placach na wydanie. Coś takiego uderza oczywiście w klientów – wystarczy sobie wyobrazić co dzieje się teraz w firmach, które pilnie potrzebowały nowych samochodów dostawczych, wybrały markę Volkswagen Samochody Użytkowe, zaś teraz nie mogą swoich nowych narzędzi pracy zarejestrować…