100 lat współpracy między przewoźnikiem a producentem, czyli historia MAN-a i browaru Augustiner


Historia to naprawdę nieprzeciętna i zdecydowanie godna uwagi – pewna niemiecka firma świętuje właśnie stulecie praktycznie nieustannego korzystania z samochodów ciężarowych marki MAN. Monachijski browar Augustiner, bo to o nim tutaj mowa, pierwszą ciężarówkę wyprodukowaną przez MAN-a, a konkretnie wówczas przez Lastwagenwerke M.A.N.-Saurer, wprowadził do eksploatacji już w 1915 roku, będąc jednym z jego pierwszych klientów. Dzisiaj natomiast w biało-niebieskich barwach browaru pracują chociażby ciężarówki z serii TGX, podczas gdy na archiwalnych zdjęciach można oglądać takie legendy szos jak model F90, czy popularny „Hauber” z szeroką osłoną silnika przed kabiną.

man_browar_augustiner_100_lat_1

„To niesamowite, teraz – sto lat później – jesteśmy tutaj i nadal rozwozimy nasze beczki z piwem na ciężarówkach MAN – z jedną różnicą: dzisiejsze pojazdy są wyposażone w silniki o mocy 440 KM, a nie 36 KM jak przed stu laty” – stwierdził Wolfgang Ketterl, kierownik parku pojazdów w browarze Augustiner-Bräu Wagner KG. I faktycznie około 100 lat temu kierowcy rozwożący piwo z browaru Augustiner osiągali na swoich pojazdach prędkość zaledwie 23 km/h, a o komforcie w dzisiejszym rozumieniu tego słowa nie mogło być oczywiście mowy. Zawieszenie nie gwarantowało praktycznie żadnego resorowania, poza tym dopiero na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku pojawiły się opony wypełnione powietrzem. Trzeba tutaj zresztą zaznaczyć, że pojawienie się w firmie pierwszej ciężarówki wcale nie oznaczało całkowitej rezygnacji z bardziej naturalnego napędu. Krótkie trasy na terenie miasta były w browarze Augustiner jeszcze długo obsługiwane przez powozy konne, a najszybciej park pojazdów mechanicznych zaczął rozwijać się dopiero po Drugiej Wojnie Światowej.

man_browar_augustiner_100_lat_3

W roku 1947 na dziedzińcu browaru stało dwanaście pojazdów, a w roku 1958 ich liczba wrosła już do 28. W połowie lat 80-tych Augustiner jeździł już naprawdę nowoczesnym modelem F90, podczas gdy tradycyjne, skrzynie ładunkowe przykrywane plandekami były masowo zastępowane specjalistycznymi zabudowami przystosowanymi do przewozu napojów. Hydrauliczne podnośniki usprawniły i ułatwiły załadunek i rozładunek towaru, a sterowane osie wleczone ułatwiły manewrowanie przy miejskiej dystrybucji. „Dawniej prowadzenie ciężarówki wiązało się z dużym wysiłkiem fizycznym, dzisiaj zapewniony jest komfort jazdy zbliżony do prowadzenia pojazdów osobowych – skomentował to kierownik parku pojazdów, Ketterl.

man_browar_augustiner_100_lat_2

Nie znaczy to jednak, że firmowi kierowcy w ogóle nie doświadczają dzisiaj żadnych szczególnych wyzwań. Wręcz przeciwnie, od czasu do czasu muszą oni naprawdę cofnąć się w czasie, gdyż firma utrzymuje flotę historycznych zaprzęgów konnych, które stoją w centrum logistycznym, w bezpośrednim sąsiedztwie nowoczesnych ciężarówek. Tymi zaprzęgami nadal rozwożone jest jeszcze piwo, na przykład podczas weekendowych festynów ludowych, a powożą je… właśnie sami kierowcy browaru Augustiner!

man_browar_augustiner_100_lat_4